Paweł Sikora (trener Arki): Ciężko powiedzieć, że jest to wynik który osiągnęliśmy po ładnej grze. Przygotowaliśmy się na wiele rzeczy, ale nie na to że przyjdzie nam grać w takich warunkach. Boisko było niezdatne do normalnej gry po ziemi i ciężkie dla zawodników obu drużyn. W przerwie postanowiliśmy uprościć grę, cofnąć Tomka Jarzębowskiego do linii obrony, a akcje zaczął sprawnie rozgrywać Michał Rzuchowski. Po bardzo ciężkim boju wyrwaliśmy te punkty, ale taka jest piłka. Były takie mecze, że Michał Szromnik nam pomagał, dziś my mu pomogliśmy, ale takie rzeczy się zdarzają. Widać, że jesteśmy razem, jesteśmy drużyną. Wcześniej przeżywaliśmy razem te ciężkie chwile, ale potrafiliśmy z tego wyjść.
Tomasz Kafarski (trener Olimpii): Gratuluję Arce zwycięstwa. Widzieliśmy dzisiaj jaka jest cienka linia między dobrym, a złym. Gra mojego zespołu - sposób gry, realizacja była najlepsza w całym sezonie i to my powinniśmy dziś wygrać! Niestety, wygrywa ten, który strzela bramki. Jestem zły na swoich piłkarzy, że nie dali bramkarzowi Arki, który popełniał błędy, szans na kolejne pomyłki. Arka ma swoich szeregach Aleksandra, Tomasika, którzy potrafią strzelać w niecodziennych sytuacjach. Wydaje mi się, że jak będzie takie zaangażowanie, to pokażemy w kolejnych meczach, że Olimpia może wygrywać.