Daniel Kajzer – 4,60. Choć zespół wrócił z Tychów na tarczy, to paradoksalnie bramkarz nie miał w tym spotkaniu wiele do roboty, bo gospodarze nie stwarzali sobie mnóstwa sytuacji. Jednak przy golu Żytka powinien zachować się lepiej i zdążyć odbić piłkę.
Arkadiusz Kasperkiewicz – 4,34. Stosunkowo łatwy do ogrania przez gospodarzy, nie zaprezentował charakterystycznej dla siebie wysokiej dynamiki działania.
Haris Memić – 4,97. Jego wzrost przydaje się przy stałych fragmentach gry, ale też stanowi pewną blokadę, gdy przeciwnik gra szybko po ziemi. Momentami wprawia to kibiców w niepokój, ale za występ w Tychach nie ma co się Holendra specjalnie czepiać.
Luis Valcarce – 5,09. Najaktywniejszy spośród defensorów Arki, podejmujący walkę i pod własną bramką, i w ofensywie. Tyle, że nie zawsze nadążał za akcjami.
Fabian Hiszpański – 4,84. Solidne zawody, bez rażących błędów, ale też bez błysku. Najgorsze jest to, że mało kto go od niego w ogóle oczekuje.
Adam Danch – 4,74. Gol stracony po strzale z dystansu zawsze obciąża w pewnym stopniu konto defensywnego pomocnika, a na tej właśnie pozycji ,,Densiu” wystąpił w Legnicy. W ogólnym rozrachunku wykonał jednak swoją robotę przyzwoicie.
Adam Deja – 4,04. Powolny, spóźniony, sprawiał wrażenie słabszego fizycznie niż zwykle. Został zmieniony w przerwie, a połowa, którą rozegrał, nie była jego najlepszą częścią gry podczas pobytu w Arce.
Christian Aleman – 7,53. Boiskowy luz, czucie gry, świetne dyrygowanie poczynaniami zespołu, odpowiednie rozkładanie balansu, zdolność do przyspieszenia. Ekwadorczyk znów wiódł prym w drugiej linii żółto-niebieskich.
Kacper Skóra – 7,37. Przebojowy, odważny, szybki, dynamiczny. Momentami robił z obrońcami tyszan, co chciał. Zdecydowanie był jednym z jaśniejszych punktów Arki w czwartkowy wieczór.
Maciej Rosołek – 3,60. Nieskuteczny, przegrywający pojedynki, przytłumiony, wbity w murawę. Kiedy nie bronią go gole, nie robi tego też gra.
Mateusz Żebrowski – 3,50. Wykazywał pewien ruch, pokazywał się do gry, ale był nieskuteczny niczym świat wobec zwalczania pandemii.
Marcus da Silva – 5,11. Starał się rozruszać grę ofensywną Arkowców, dać impuls do walki, ale tym razem nie udało mu się wywiązać z zarezerwowanej dla niego roli ratownika drużyny.
Łukasz Wolsztyński – 3,13. Z gry zupełnie nieefektywny, postarał się więc zaakcentować swoją obecność na boisku wykonywaniem rzutu karnego w kluczowym momencie spotkania. Reszta jest milczeniem.
Średnia ocen
7,38 – Kacper Krzepisz
5,85 – Christian Aleman
5,81 – Patryk Soboczyński
5,64 – Marcus da Silva
5,63 – Daniel Kajzer
5,54 – Arkadiusz Kasperkiewicz
5,39 – Adam Deja
5,38 – Kacper Skóra
5,32 – Luis Valcarce
5,29 – Mateusz Młyński
5,25 – Kamil Mazek
5,21 – Adam Danch
5,14 – Maciej Rosołek
5,13 – Jakub Wawszczyk, Juliusz Letniowski
5,09 – Adam Marciniak
5,00 – Bartosz Kwiecień, Fabian Hiszpański
4,88 – Mateusz Żebrowski
4,75 – Maciej Jankowski
4,67 – Dawid Markiewicz
4,57 – Szymon Drewniak
4,55 – Damian Ślesicki
4,43 – Michał Marcjanik
4,42 – Haris Memić
4,29 – Mikołaj Łabojko
4,18 – Łukasz Soszyński
3,92 – Rafał Wolsztyński
3,48 – Artur Siemaszko
3,21 – Paweł Sasin
3,19 – Bartosz Boniecki*
3,02 – Łukasz Wolsztyński
*Boniecki był oceniany tylko w jednym meczu
Wybierani piłkarzem meczu
9 – Daniel Kajzer
4 – Marcus da Silva
3 – Adam Deja, Christian Aleman
2 – Juliusz Letniowski, Mateusz Młyński
1 – Adam Marciniak, Mateusz Żebrowski, Kacper Krzepisz