Mecz z Cracovią był już 126. w wykonaniu Marcusa da Silvy w barwach gdyńskiej Arki. Brazylijczyk urodzony w Belford Roxo przeszedł w Arce futbolową metamorfozę. Zaczynał jako środkowy, względnie cofnięty napastnik, ale z czasem kolejni trenerzy zaczęli przyzwyczajać go do gry na prawej pomocy. Trener Grzegorz Niciński nie widzi już go w innej roli, chociaż nauczenie piłkarza z Kraju Kawy gry w defensywie nie należało z pewnością do najłatwiejszych. Dziś Marcus chyba sam czuje przemianę, jaką przeszedł w ostatnich latach. Poprawił kolosalnie grę w obronie, stał się bardziej agresywny i zdecydowany. W każdym meczu zalicza po kilka odbiorów i udanych powrotów we własne pole karne. Stał się zawodnikiem nie do zastąpienia, a drużyna wybrała go wice-kapitanem, co właściwie mówi samo za siebie.
Nowa rola nie przeszkadza jednak Marcusowi wykręcać coraz to lepszych rekordów. Miną długie lata nim kolejny obcokrajowiec pobije jego rekord liczby występów i goli dla Arki. Dziś oprócz wspomnianych 126 meczów ma aż 44 gole, co oznacza, że do bramki trafiał częściej niż w co trzecim meczu! Tak znakomity wynik pozwolił Marcusowi na zajęcia miejsca w czołowej dziesiątce najlepszych strzelców w historii klubu. Dzisiaj Marcus zrównał się z ósmym Tomaszem Koryntem - legendą naszego klubu. Na horyzoncie widnieje już Janusz Kupcewicz, z dorobkiem 49 trafień. Zapewne oni także, jako stali bywalcy meczów Arki, kibicują Brazylijczykowi by wyprzedził ich w klubowej tabeli rekordów.
(edytowana wersja artykułu po meczu ze Śląskiem)
TOP strzelców Arki w historii:
62 - Stanisław Gadecki
60 - Grzegorz Niciński
56 - Wojciech Ptaszyński
53 - Grzegorz Lisewski
52 - Czesław Przybylski, Andrzej Szybalski
49 - Janusz Kupcewicz
44 - Tomasz Korynt, Marcus da Silva