Grzegorz Niciński przed meczem z Zawiszą Bydgoszcz:
Straciliśmy Miro Bożoka, ale tak czasami bywa, że jakiś zawodnik wypada. Mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni uraz naszego zawodnika. Myślę, że ci, którzy wejdą w jego miejsce zagrają dobrze i uda nam się wygrać ten mecz. W meczu z Pogonią dochodziliśmy z łatwością do sytuacji strzeleckich, ale były też pewne mankamenty, które musimy poprawić.
Tacy zawodnicy jak Alan czy Paweł Wojowski muszą czekać na swoją szansę, jest rywalizacja i to na pewno zdrowe. Dostali szanse w meczu kontrolnym z Kaszubią Kościerzyną, niektórzy zawodnicy w tym meczu wypadli na pewno dobrze i być może pojawią się w kadrze meczowej na mecz z Zawiszą.
Z Zawiszy odszedł Iwan Majewskij, ale nadal mają Micę czy Alvarinho, a także dobrego trenera i mamy świadomość z kim się zmierzymy. Sam fakt, że Zawisza grał niedawno w ekstraklasie i jaką ma kadrę powoduje, że Zawisza powinien się liczyć w stawce. Każdy się przygotowuje do ligi i przed nami weryfikacja w meczu ligowym. Nie analizuję czy to dobrze czy źle, że na początku czekają nas mecze z silnymi rywalami. Z każdym trzeba rozegrać mecz i nie ma to dla mnie znaczenia, w którym momencie sezonu. Na tę chwilę najważniejszy jest pierwszy mecz z Zawiszą i na pewno dobry wynik jest dla nas priorytetem.