Naszą analizę podzielimy na 3 etapy, pod kątem zespołów, które:

  1. walczą o awans
  2. grają o „pietruchę” czyli walkę o jak najlepszą pozycję bez możliwości zarówno spadku jak i awansu.
  3. walczą o utrzymanie.

Etap 1: Drużyny walczące o awans.

W czubie tabeli pewnie lideruje mające już awans w kieszeni Zagłębie Lubin. O cztery punkty wyprzedza drugą w tabeli Niecieczeę To właśnie piłkarze z województwa małopolskiego będą najprawdopodobniej drugą - obok lubinian - drużyną, która uzyska bezpośredni awans na szczebel ekstraklasy. Podopieczni Piotra Mandrysza mają bowiem aż cztery punkty przewagi nad trzecią Wisłą i już w najbliższy weekend mogą „przyklepać” sobie awans. Aby tak się stało musi zostać spełniony jeden z niżej wymienionych warunków:

  1. Nieciecza wygrywa z Pogonią Siedlce i na kolejkę przed zakończeniem sezonu zapewnia sobie awans, bez oglądania się na wynik w Płocku.
  2. Nieciecza remisuje, a Wisła remisuje lub przegrywa.
  3. Nieciecza i Wisła przegrywają swoje mecze. Różnica 4 punktów pozostaje i awans zapewniają sobie „Słoniki”.

Wisła, aby zachować szansę na awans musi nie tylko wygrać ze Stomilem Olsztyn, ale również liczyć na potknięcie klubu z Niecieczy. Jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce to przed ostatnią kolejką różnica punktowa między tymi zespołami będzie wynosić 1 punkt (w przypadku wygranej Wisły, porażki Niecieczy) lub 2 punkty (w przypadku wygranej Wisły oraz remisu Niecieczy). Podopiecznych Marcina Kaczmarka mógłby uratować również równy, końcowy bilans punktowy ponieważ w bezpośrednich pojedynkach górą są Nafciarze (dzięki bramce strzelonej w Płocku). W takim przypadku awans uzyskaliby piłkarze z Płocka.


Etap 2: Drużyny grające o „pietruchę” czyli walkę o jak najlepszą pozycję bez możliwości zarówno spadku jak i awansu.

Tutaj sytuacja jest już znana od kilku kolejek. Wyżej wymienione drużyny sezon mają już "z głowy" i ostatnie kolejki mogą przeznaczyć na przegląd swoich kadr meczowych dając szansę tym, którzy dotychczas grali nieco mniej. W gronie tych drużyn jest również zespół Arki, który obecny sezon zakończy na pozycji 5-13. Nasz najbliższy rywal - Olimpia Grudziądz ma obecnie siedem punktów przewagi nad zespołem Grzegorza Nicińskiego, co oznacza, że pierwszy raz po spadku Arki z Ekstraklasy piłkarze z Grudziądza zajmą wyższą pozycję aniżeli żółto - niebiescy. Warto też zaznaczyć, że w przeciągu czterech sezonów jakie spędziliśmy na zapleczu Ekstraklasy ten będzie pierwszym, w którym nie przekroczymy bariery 50 punktów. 


Etap 3: Drużyny walczące o utrzymanie

Z pierwszą ligą definitywnie pożegnały się zespoły Floty Świnoujście (która po 29 kolejce wycofała się z rozgrywek) oraz Widzewa Łódź. O uniknięcie trzeciego spadkowego miejsca walczą zespoły Pogoni Siedlce oraz GKS-u Tychy, natomiast w wyścigu o uniknięcie baraży pojawia się jeszcze zespół z Nowego Sącza. I to właśnie Sandecja ma najprostszą drogę ku spokojnym wakacjom. Aby uniknąć baraży podopieczni Dariusza Wójtowicza muszą zremisować w jednym z ostatnich dwóch spotkań lub liczyć na stratę punktową GKS-u Tychy. W bezpośrednich spotkaniach górą są piłkarze z Nowego Sącza, tak więc w przypadku równej liczby punktów w barażach weźmie udział zespół Tomasza Hajty. 

Jeżeli chodzi o Pogoń Siedlce to tutaj sprawa jest prosta. Piłkarze z województwa mazowieckiego aby uniknąć degradacji muszą zdobyć o jeden punkt więcej od GKS-u Tychy. Z jednej strony sytuacja jest na tyle klarowna, że w ostatniej kolejce piłkarze Pogoni otrzymają darmowe trzy punkty za pojedynek z Flotą Świnoujście co zwiększa ich szanse. Z drugiej strony w nadchodzący weekend czeka ich wyjazd do Niecieczy, gdzie o punkty będzie bardzo trudno. W przypadku remisu bądź porażki w Niecieczy oraz wygranej GKS-u Tychy z Katowicami bądź Dolcanem Ząbki z pierwszą ligą pożegnają się piłkarze Pogoni.