Trener Sikora wyjechał w niedzielę i wróci do klubu w czwartek. Kurs odbywa się daleko, bo w Białej Podlaskiej i trudno byłoby mu urwać się w trakcie szkolenia, przyjechać we wtorek na mecz i wrócić na zajęcia. Dlatego w spotkaniu z Koroną po raz pierwszy będę miał okazję poprowadzić drużynę seniorów w roli pierwszego trenera.

Jak mówi Robert Wilczyński, będzie to jego debiut, ale nie oznacza to, że sam będzie podejmować decyzje o składzie i taktyce na to spotkanie. Przed wyjazdem trener Paweł Sikora przekazał swojemu asystentowi wskazówki, dotyczące gry Arki w tym meczu. Niestety, informacje nie są dobre. W składzie żółto-niebieskich zabraknie kilku podstawowych zawodników. Oprócz Michała Szromnika, którego zastąpi Dawid Kędra, zabraknie zapewne Tomasza Jarzębowskiego i Krzysztofa Sobieraja, którzy starli się po sobotnim meczu z Chojniczanką. Trener Wilczyński zapowiada, że mimo tego młodzi zawodnicy zostaną postawieni przed celem awansu do kolejnej rundy.

Już wcześniej ustaliliśmy, że w tym spotkaniu zagrają zawodnicy, którzy do tej pory rzadziej pojawiali się na boisku. Chcemy ich sprawdzić nie tylko na poligonie, czyli podczas treningu, ale również w warunkach bojowych, czyli w meczu o stawkę. Zamierzamy wyeliminować Koronę, która przyjedzie do Gdyni także bez kilku czołowych piłkarzy. Dla naszych młodych zawodników możliwość gry w pierwszym składzie oraz świadomość rywalizacji z zespołem z ekstraklasy powinna być dodatkową motywacją.

Oznacza to, że najprawdopodobniej szansę gry otrzymają między innymi Michał Szubert czy Michał Rzuchowski, którzy ostatnio częściej rozpoczynali mecze na ławce rezerwowych, a także kilku innych piłkarzy. Kibice na pewno z ciekawością będą przyglądać się występowi rezerwowego bramkarza, bo jak wiemy Michał Szromnik ma już trzy żółte kartki w lidze i w każdej chwili może wypaść na kolejny mecz. Dawid Kędra zbierał ostatnio dobre recenzje za grę w juniorach, ale miejmy nadzieję, że jutro rzadko będzie miał okazję do interwencji. Zapraszamy wszystkich kibiców na mecz, by wesprzeć naszych młodych zawodników. Na pewno będą potrzebować głośnego dopingu!

mazzano