Za nami najważniejszy mecz w rundzie jesiennej z bydgoskim Zawiszą, z którym ostatni raz było nam dane się spotkać w 3. lidze dziesięć lat temu. Wówczas my cieszyliśmy się z awansu do 2. ligi, natomiast kibice WKS-u mieli powody do zmartwienia, bo ich klub został zdegradowany do 4. ligi. Tym samym sobotnie spotkanie zapowiadało się ciekawie, ale czy tak w rzeczywistości było...?
Zawisza na początku od naszego klubu otrzymał tylko 750 biletów, które rozeszły się bardzo szybko. Jednak zapotrzebowanie było większe i ostatecznie do WKS-u trafiło 858 wejściówek, co i tak nie satysfakcjonowało naszych rywali. Ci do Gdyni zawitali pociągiem specjalnym i swoją liczbę określili na 1130 fanatyków, z czego około dwustu mecz spędziło pod sektorem ze względu na brak biletów. Z Zawiszą tego dnia na północy Polski stawili się fani ŁKS-u (ok. setki) oraz GKS-u Tychy (28 osób). W sektorze gości wszyscy mieli na sobie "peleryny" w barwach klubu, co dało dobry efekt. Z kolei w kwestii dopingu przyjezdni zawiedli, a jak się później okazało, częstych bluzgów w naszą stronę nie było słychać na Górce.
W Gdyni mimo mobilizacji i interesującego meczu pod względem zarówno piłkarskim, jak i przede wszystkim kibicowskim na trybunach zasiadło mało (jak na nasze warunki), bo około siedmiu tysięcy fanów. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem z trybun poleciały serpentyny i konfetti, a także żółto-niebieskie balony. Na Górce pojawiły się również dwie sektorówki - pierwsza, to koszulka w naszych barwach, zaś druga z oryginalnym hasłem "Głośnym okrzykiem przerywamy wyborcza ciszą, razem przeciwko tym, którzy niszczą nasze życie!", którego nie trzeba rozwijać.
W tym momencie nie obyło się też bez pieśni skierowanych do wiadomej osoby, a już pod koniec samego spotkania poleciały wrzuty na Zawiszę. Biorąc pod uwagę wcześniejsze spotkania w Gdyni w tym sezonie, nasz doping należy uznać ogólnie za bardzo dobry, na co niewątpliwie wpływ miał korzystny rezultat i atrakcyjność meczu. Stadion tradycyjnie już został dobrze oflagowany - pojawiła się między innymi flaga Zjednoczonych Patriotów oraz dwie flagi będących na meczu kibiców Cracovii (Nowa Huta oraz XXX-lecia).