Umowa Macieja Jankowskiego z Arką wygasa 30 czerwca bieżącego roku i wciąż nie została przedłużona. Działacze Arki spotykali się z przedstawicielem napastnika już trzykrotnie, wciąż nie osiągnięto jednak porozumienia i przyszłość Jankowskiego w Arce pozostaje niejasna.
Jankowski był wyróżniającym się zawodnikiem Arki w rundzie jesiennej. Zdobył 7 bramek, do których dołożył 4 asysty. Po dobrej rundzie "Jankes" liczył na to, że w nowej umowie zostanie zawarta podwyżka odzwierciedlająca jego rolę w drużynie. Jak jednak widać, obie strony wciąż nie dogadały się co do przedłużenia kontraktu.
Sprawa podpisania nowej umowy przeciągnęła się na fatalny okres dla klubu, ale i też samego Jankowskiego. W rundzie wiosennej napastnik do swojego dorobku dołożył gola i asystę, ale prezentuje się na boisku bardzo słabo. A to pozwala na spekulacje - czy ta kwestia aż tak zaprząta mu głowę, że nie pozwala skupić się na lepszej grze, czy może właśnie z powodu niejasnej przyszłości Jankowski woli postawić na mniejsze ryzyko, żeby czasem nie złapać kontuzji w przypadku przenosin do nowego klubu latem.
W sprawie nowego kontraktu "Jankesa" powinny wchodzić w grę dwie opcje. Albo umowa zostanie jak najszybciej podpisana, a napastnik na boisku udowodni, że chce dawać z siebie 100% dla klubu i utnie wszelkie spekulacje, albo powinien od razu usiąść na ławce rezerwowych, bo obecna dyspozycja nie uprawnia go do występów w wyjściowym składzie.